60-letnia kobieta, uwierzyła oszustowi podającemu się za amerykańskiego żołnierza będącego na misji w Ukrainie. Mieszkanka powiatu tarnobrzeskiego była przekonana, że pomaga mężczyźnie, który wpadł w tarapaty, gdy został oddelegowany do Brazylii. Kilkumiesięczna znajomość prowadzona drogą internetową zakończyła się dla kobiety ogromnymi długami.
We wtorek 9 grudnia do tarnobrzeskiej komendy zgłosiła się 60-letnia kobieta, która padła ofiarom oszustwa. Z relacji poszkodowanej wynika, że jesienią 2024 r. za pośrednictwem portalu internetowego poznała amerykańskiego żołnierza z Huston. Mężczyzna twierdził, że jest sierżantem i przebywa w bazie amerykańskiej w Ukrainie. Za pośrednictwem internetu korespondował z mieszkanką powiatu tarnobrzeskiego w języku polskim – dopytywał o życie kobiety, interesował się jej problemami, aby zdobyć jej zaufanie podał swoje imię i nazwisko, poinformował też, że jest wdowcem. Za jakiś czas zaczął prosić 60-latkę o pieniądze na żywność. Ofiara przejęta losem mężczyzny zaczęła przesyłać mu bony upominkowe opiewające na kwoty 200 i 500 złotych.
Pod koniec lipca 2025 roku, oszust napisał, że gromadzi dokumentację celem przejścia na emeryturę i potrzebuje pieniędzy. Zmanipulowana kobieta dokonała przelewu na wskazane przez niego konto bankowe w kwocie 14 tysięcy złotych, a następnie kolejne dwa przelewy opiewające na kwotę 20 tysięcy złotych.
Po kilku dniach, 60 – latka otrzymała informację od żołnierza, że jest on na lotnisku w Brazylii. Twierdził, że ma problemy, bo utracił wszystkie dokumenty i trafił do Ośrodka Migracyjnego. Znów poprosił o pieniądze, aby mógł powrócić do Ameryki. Rencistka przekazała żołnierzowi wszystkie swoje oszczędności, a także zaciągnęła pożyczki. Łącznie straciła ponad 140 tysięcy złotych.
Policja ostrzega i apeluje:
- oszustwo „na amerykańskiego żołnierza” jest jednym z form tego procederu. Zawierając nowe znajomości zawsze należy być ostrożnym, zwłaszcza gdy osoba, którą dopiero poznaliśmy lub znamy tylko przez Internet, oczekuje od nas przekazania pieniędzy.
- kierujmy się zasadą ograniczonego zaufania, rozmawiajmy ze swoimi bliskimi o takiej znajomości.
Oszuści działają według pewnych schematów:
- przeważnie, unikają rozmów telefonicznych, tylko piszą na komunikatorach,
- niejasno opisują miejsce, w którym się znajdują, aby uniknąć identyfikacji w sytuacji gdyby osoba, do której piszą już tam była,
- konta na profilach społecznościowych tych osób nie zawierają żadnych informacji osobistych.









































