To był naprawdę znakomity wieczór. W roli głównej miała być kawa, ale tak naprawdę pierwsze skrzypce grał Grzegorz Sieroń, pasjonat i znawca kawy, który wie o niej wszystko i – co ważne – umie tę wiedzę przekazać. Pretekstem był zbiór ziaren z drzewka kawowego ofiarowanego Miejskiej Bibliotece Publicznej przez Grażynę i Władysława Skrzypków. Grzegorz Sieroń wcześniej fachowo zebrał owoce kawowca, wypestkował, przygotował do wypalenia, a w trakcie spotkania, na oczach licznej publiczności zgromadzonej w MBP, z pomocą córki Marceliny, wypalił i zaparzył kawę. Z 80 gramów bibliotecznego zbioru udało się uzyskać nieco ponad litr kawy. Jak smakowała? – Proszę powiedzieć, że jest pyszna, wyjątkowa – żartobliwie namawiał Grzegorz Sieroń. –Kiedy umawiasz się z kimś na kawę, czy naprawdę pamiętasz, jak smakowała? Bo tak naprawdę kawa to ludzie, to spotkania…
I rzeczywiście, pewnie udało nam się w życiu wypić lepszą kawę niż z bibliotecznego kawowca, ale za to spotkanie było przednie, a liczba aromatycznych, kawowych informacji i anegdot, jaką zaserwował właściciel mieleckiego sklepu „Kawa czy herbaty”, była naprawdę imponująca.
Uczestnicy spotkania mogliby spokojnie wystąpić w konkursie wiedzy o kawie i odpowiedzieć na przykład na pytania: ile filiżanek kawy pije się na świecie każdego dnia (kilka miliardów), po co w kawie kofeina (ochrona przed szkodnikami), czym się charakteryzuje arabica, a czym robusta, w jakim kraju „wynaleziono” kawę (w Jemenie), jak nazywał się polski szlachcic, który bił się z królem Sobieskim w bitwie pod Wiedniem (Kulczycki), który założył jedną z pierwszych kawiarni w Wiedniu, ile lat rośnie drzewko kawy (30), które kraje są największymi producentami kawy (Brazylia, Wietnam, Kolumbia), ile związków aromatycznych uwalnia wypalanie kawy (ok. 600), jak nazywa się najlepsza odmiana kawy świata (gejsza z Panamy), jaką kawę kupować: ziarnistą czy mieloną (ziarnistą!)…
Jolanta Strycharz, zastępca dyrektora SCK ds. MBP, podziękowała państwu Skrzypkom za kawowy dar, zaznaczając, że wszystkie kwiaty w MBP, a jest ich bardzo wiele, to dary od Czytelników. –Umiemy dbać o książki, umiemy też o kwiaty – zapewniała.
Spotkanie kawowe, które prowadziła Marta Nowakowska, odbyło się 13 maja w ramach Tygodnia Bibliotek.