Ponad 2 promile alkoholu miał w organizmie 41-latek zatrzymany przez mielecką drogówkę. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego, kierował oplem, pomimo dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Policjanci zatrzymali 54-latka, który zlekceważył polecenia funkcjonariuszy do zatrzymania się i zaczął uciekać. Został zatrzymany na prywatnej posesji w Łubnie. Okazało się, że był nietrzeźwy, miał w organizmie 1,3 promila alkoholu.
Policjanci wyjaśniają przyczyny wypadku z udziałem pojazdu ciężarowego i motoroweru, do którego doszło wczoraj w miejscowości Padew Narodowa. W wyniku tego zdarzenia i odniesionych obrażeń kierujący jednośladem trafił do szpitala.
Policjanci z mieleckiej drogówki interweniowali wobec 21-letniego kierowcy seata, który zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Mężczyzna był pijany, miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Nadchodzi dzień Wszystkich Świętych. Jest to okres, w którym przemieszczamy się po terenie całego kraju odwiedzając groby swoich bliskich. Pozostajemy tam w modlitwie, ciszy i spokoju, porządkujemy także miejsca ich spoczynku. Niestety niektórzy ten czas, naszą zadumę lub roztargnienie, mogą wykorzystać w zupełnie innym celu - jako okazję do popełnienia przestępstwa.
Policjanci wydziału ruchu drogowego ze Stalowej Woli zatrzymali w środę trzech rowerzystów, którzy zdecydowali się na jazdę, mimo że wcześniej pili alkohol. Rekordzista miał ponad 3 promile. Cykliści zostali ukarani mandatami w wysokości po 2500 zł.
Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło na ul. Markiewicza w Pruchniku. 34-letni motocyklista, jadąc na tylnym kole, stracił kontrolę nad jednośladem, przewrócił się i sunął po jezdni kilka metrów. Mężczyzna z obrażeniami trafił do szpitala. Motocyklista nie miał kasku ochronnego, a pojazd którym kierował nie posiadał tablicy rejestracyjnej, przeglądu technicznego oraz ubezpieczenia OC.
26-letnia kierująca volkswagenem, nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do kanału z wodą. Kobieta i jej młodsze dziecko trafili do szpitala. Pamiętajmy - przelotne opady deszczu, spadające liście powodują, że jezdnia bywa mokra i śliska, a droga hamowania zdecydowanie się wydłuża.