środowe popołudnie, około godziny 14.30, tarnobrzescy policjanci zostali wezwani na ul. Warszawską, gdzie doszło do zderzenia dwóch samochodów – Opla Vectry oraz Mercedesa. Na szczęście nikt z uczestników zdarzenia nie odniósł poważniejszych obrażeń i całe zajście zakwalifikowano jako kolizję.
Szybko okazało się jednak, że sprawa nie zakończy się jedynie na formalnościach. Kierująca Oplem kobieta była w takim stanie, że nie była w stanie złożyć policjantom wyjaśnień. Funkcjonariusze zdecydowali więc o przewiezieniu jej do policyjnej izby zatrzymań, gdzie miała dojść do siebie. Jeszcze następnego dnia, 20 listopada, kobieta nadal tam przebywała.
Pracujący na miejscu policjanci prowadzili czynności przez kilka godzin, co spowodowało utrudnienia w ruchu. Na ul. Dąbrówki kierowcy musieli liczyć się z czasowym wyłączeniem jednego z pasów jezdni.
Z informacji przekazanych przez podinsp. Beatę Jędrzejewską-Wronę wynika, że kierująca Mercedesem zatrzymała się przed sygnalizatorem, czekając na zmianę światła. W tym momencie w tył jej pojazdu wjechał Opel. Podczas kontroli wyszło na jaw, że sprawczyni kolizji prowadziła auto pod wpływem alkoholu. Z tego powodu trafiła do policyjnej izby zatrzymań, gdzie miała wytrzeźwieć.










































