W województwie Świętokrzyskim zapanowała atmosfera niepewności po zgłoszeniu niezwykłego zjawiska przez świadka, który zaobserwował spadający z nieba płonący obiekt. Służby mundurowe, w tym prawdopodobnie wojskowy śmigłowiec, zostały niezwłocznie postawione w stan gotowości, aby zlokalizować i zbadać miejsce ewentualnego upadku. Wiele doniesień o latających helikopterze pojawiało się w okolicach Morawicy.
Zgłoszenie to wpłynęło do służb po godzinie 17 i dotyczyło relacji mieszkańca powiatu pińczowskiego, który widział kulę ognia przemieszczającą się w kierunku ziemi.
Komenda Wojewódzka Policji, za pośrednictwem asp. Macieja Ślusarczyka, potwierdziła, że trwają intensywne poszukiwania obiektu lub jakichkolwiek śladów zniszczeń mogących wyjaśnić ten tajemniczy incydent.
Nie znaleźliśmy żadnego obiektu, nie ma też śladów, by coś spadło. Nie ma zarzewi ognia, nie ma wyczuwalnego dymu — dodała mł. asp. Paula Kępińska dla serwisu Echo Dnia.
Mieszkańcy regionu z niepokojem oczekują dalszych informacji na temat tego niecodziennego zdarzenia.
















































