Czy harmonia może być nieuchwytna? I czy w geometrii istnieje harmonia? Marcin Lubera, którego wystawę od 22 sierpnia można oglądać w Galerii ESCEK Domu Kultury SCK, starał się odpowiedzieć na te pytania i dawać przykłady na te zjawiska w sztuce, architekturze, czy naturze… Był bowiem gościem wernisażu swojej wystawy „Harmonia nieuchwytna. Geometria Marcina Lubery”. W swoich pracach, które nazywa „Tworami”, zawiera elementy tego, co nas otacza, co ludzie wyprodukowali: fragmenty dziecięcego łóżeczka, błyskające światełka, zabawki. Opowiadał o procesie twórczym, o percepcji sztuki, o tym, co na ogół w sztuce abstrakcyjnej trudne do wytłumaczenia. – Wymagam od siebie i widza większej wrażliwości, refleksji – mówił. Słowa najwyższego uznania padły z jego ust pod adresem zarówno samej Galerii ESCEK, jak i do jej pracowników, którzy sprawiają, że kolejne wystawy prezentują się bardzo profesjonalnie.
- Cieszymy się, że po 9 latach sztuka Marcina Lubery ponownie może być prezentowana w Galerii ESCEK – mówiła Justyna Pomykała-Berrached, która poprowadziła wernisaż. – Jest to artysta, który podąża własną drogą i - jak widać – dobrze mu to wychodzi. „Twory” Marcina Lubery balansują na pograniczu jawy i snu, wymykają się definicjom. Zapraszają nas do interpretacji, do refleksji i zastanowienia.
Ekspozycja prac artysty będzie dostępna w Galerii ESCEK DK SCK do 5 października.