Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Koń – i to w dodatku bez jeźdźca – na drodze S19

Jak widać, to możliwe. Dlatego tak ważne jest zachowanie szczególnej ostrożności w trakcie prowadzenia pojazdu, czym wykazali się kierowcy na drodze ekspresowej S19
  • Źródło: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad [GDDKiA]
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Do zdarzenia doszło we wtorek po godz. 18. Osiodłany koń wbiegł na ekspresówkę na węźle Lublin Szerokie. Poruszał się jezdnią prowadzącą w stronę Rzeszowa. Na szczęście kierowcy dostrzegli niespodziewanego uczestnika ruchu i nikomu nic się nie stało, a spłoszone zwierzę wróciło do właściciela. Koń został złapany na drodze wojewódzkiej nr 830, w okolicach węzła. 

Konie to bardzo płochliwie, a zarazem silne i ciężkie zwierzęta. Niewiele brakowało, a sytuacja, do której doszło, mogła zakończyć się tragicznie. Przypominamy o właściwym nadzorze nad zwierzętami. Za ich zachowanie zawsze odpowiada właściciel.  

Ktoś może zapytać - Jak to możliwe, że koń wbiegł na drogę ekspresową? Przecież drogi szybkiego ruchu są ogrodzone. Zgadza się, ale nawet przy zastosowaniu przejść dla zwierząt oraz ogrodzenia trasy, nie da się w 100 procentach wykluczyć pojawienia się zwierzęcia na drodze. A to za sprawą węzłów drogowych, którymi zwierzęta mogą dostać się na jezdnię. Nie ma bowiem możliwości wygrodzenia wjazdu na drogę przez węzły, co dobitnie pokazuje poniższe nagranie.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 9°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test