Wczoraj, po godzinie 22:00, w miejscowości Stara Wieś, trwały intensywne działania poszukiwawcze prowadzone przez policję. Funkcjonariusze zauważyli mężczyznę odpowiadającego opisowi poszukiwanego 57-latka. Na ten obszar szybko skierowano dodatkowe siły policyjne. Mężczyzna oddał strzał w kierunku funkcjonariuszy, jednak na szczęście nikt nie został ranny. Działania poszukiwawcze są kontynuowane, a policja utrzymuje punkty kontrolno-blokadowe na drogach. Trwają również dokładne przeszukania zabudowań i pustostanów pod kątem możliwego ukrywania się poszukiwanego. Policja apeluje do mieszkańców o nieprzesyłanie niesprawdzonych informacji, które mogą siać niepotrzebny niepokój i utrudniać pracę służb. Wszystkie działania operacyjne prowadzone są z zachowaniem pełnej tajemnicy, aby zapewnić ich skuteczność. Priorytetem jest bezpieczeństwo zarówno mieszkańców, jak i funkcjonariuszy. Dziękujemy za zrozumienie i współpracę.
Na antenie TVN24 podinsp. Katarzyna Cisło z małopolskiej policji poinformowała, że w niedzielny poranek 29 czerwca mężczyzna znów był widziany w rejonie zabudowań w Starej Wsi. Do mieszkańców zaapelowano o niewychodzenie z domów i zadbanie o własne bezpieczeństwo.
- Został zauważony w okolicy. Nie wiem, czy dron go nie wypatrzył. Jego dom jest bardzo blisko lasu i tam się skierował. Siły policji zostały tam skierowane. Zawężamy krąg poszukiwań - podkreśliła rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie podinsp. Katarzyna Cisło.
- Mam nadzieję, że za godzinę, dwie powiemy sobie, że został zatrzymany - dodała.
Sytuacja budzi zrozumiałe obawy, zwłaszcza że Tadeusz Duda jest uznawany za osobę niebezpieczną. Policja intensyfikuje działania, angażując dodatkowe siły i środki, w tym psy tropiące oraz drony.

Wiele wskazuje na to, że 57-latek posługiwał się sztucerem z lunetą. Jak na razie nie udało się odnaleźć broni. Śledczy przypuszczają, że sprawca mógł ją zabrać ze sobą podczas ucieczki - informuje portal PolsatNews.pl