Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Uwaga! TVN: Samobójstwo 12-letniej Kingi z Dąbrowy Tarnowskiej. Dlaczego system zawiódł?

  • Źródło: UWAGA TVN/x-news

Kinga kilkukrotnie manifestowała chęć odebrania sobie życia. O jej fatalnej kondycji psychicznej wiedzieli nie tylko bliscy, ale też sądy rodzinne, prokuratura i szkoła. Dlaczego system zawiódł i nie udało się uratować 12-latki?

Historię Kingi przedstawiliśmy w UWADZE i w Tarnowska.tv! kilka tygodni temu. Przypominamy reportaż: https://www.tarnowska.tv/wiadomosci/11515,tajemnicza-smierc-12-latki-w-dabrowie-tarnowskiej-prokuratura-kinga-k-nie-byla-wykorzystywana-seksualnie-w-domu

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. Pod numerem 116 111 dostępny jest całodobowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży.

Wszyscy wiedzieli

O złym stanie emocjonalnym Kingi wiedziały dwa sądy rodzinne, prokuratura, policja, szkoła, asystent rodziny, trzech psychologów, a także biegli psychiatrzy. - W ostatnim czasie Kinga była bardzo smutną, zamkniętą w sobie dziewczynką. W pewnym momencie przestała szukać pomocy. Mówiła, że nie ufa żadnemu z dorosłych – opowiada Małgorzata Warzecha, ciocia Kingi.

12-latka po raz pierwszy poprosiła o pomoc w czerwcu. Szkolnemu psychologowi opowiedziała o 34-letnim mężczyźnie, który w lesie miał dotykać ją w miejsca intymne. Sprawa trafiła do prokuratury.

- Wszczęte zostało śledztwo. Wykonaliśmy szereg czynności procesowych – mówi Witold Swadźba z Prokuratury Rejonowej w Dąbrowie Tarnowskiej. 34-latek nie został jednak zatrzymany. - Co by było, gdybyśmy to zrobili, postawili mu zarzuty, a potem by się okazało, że informacje od dziewczynki były nieprawdziwe? To kwestia rzetelności i profesjonalizmu prowadzonego postępowania – twierdzi prokurator Swadźba.

Sprawa molestowania rozniosła się szybko w małej miejscowości. Kinga chciała uciekać, schować się i odpocząć od całego zamieszania. Pojechała na wakacje do cioci, której opowiedziała o kolejnych, bolesnych doświadczeniach. - W trakcie jednej z rozmów Kinga wyjawiła, że partner mojej kuzynki dotykał ją i pytał, czy wie co to orgazm. Był wtedy pod wpływem alkoholu. Dotykając ją, miał mówić, że „facetom zależy na twoich cyckach i tyłku” – opowiada Małgorzata Warzecha.

„Reakcja sądu była zdecydowana”

Pani Małgorzata natychmiast poinformowała o wszystkim policję oraz złożyła wniosek do sądu rodzinnego, by na czas postępowania, Kinga mogła zostać u niej, w miejscu gdzie dziewczynka czuła się bezpiecznie. Dokumenty zaczęły krążyć, dwa sądy rodzinne ustalały, który powinien zająć się sprawą Kingi.

Ostatecznie sprawa trafiła do sądu w Dąbrowie Tarnowskiej. Choć wniosek pani Małgorzaty datowany jest na 7 lipca, pierwsze zarządzenia w sprawie zapadły dopiero 10 sierpnia. A pierwsza rozprawa wyznaczona na drugą połowę września. - Reakcja sądu była zdecydowana. Sprawa nie była opóźniona. Od momentu, gdy akta sprawy znajdują się w sądzie w Dąbrowie Tarnowskiej, są podejmowane czynności. W tej sprawie ważny jest jeszcze jeden aspekt. Od czerwca toczy się postępowanie prokuratorskie, w związku z czym musimy mieć zaufanie, że jeśli zaistniałoby uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, to jest kwestia działań prokuratury – komentuje Tomasz Kozioł z Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Kinga czekała na przesłuchanie cztery miesiące, m.in. dlatego, że prokurator początkowo skierował wniosek o przesłuchanie do niewłaściwego sądu. - Kinga była objęta pomocą poradni psychologiczno-pedagogicznej, opiekował się nią MOPS, asystent rodziny, sąd wyznaczył jej kuratora. Nic to nie dało i pozostaje pytanie, czy cokolwiek mogło dać – mówi prokurator Witold Swadźba.

Trzy próby

Kinga aż trzykrotnie sygnalizowała, że odbierze sobie życie. Z tego powodu była hospitalizowana na oddziałach psychiatrycznych. Jej najdłuższy pobyt w szpitalu trwał 11 dni. - Gdyby sytuacja zdrowotna dziewczynki była wówczas tak poważna, że wymagałaby dalszej hospitalizacji, sąd by takie kroki podjął. Wskazano tylko na kontynuowanie terapii psychologicznej. Nie możemy oczekiwać, że sąd będzie mądrzejszy od fachowców – psychiatrów i psychologów – komentuje Tomasz Kozioł z Sądu Okręgowy w Tarnowie.

Podczas październikowego przesłuchania 12-latka zaprzeczyła, że parter matki ją krzywdził. Według ustaleń prokuratury - kłótni, awantur i wyzwisk w rozumieniu kodeksu karnego, nie można traktować jako znęcania. Prokuratura wskazuje na inną przyczynę złych stanów emocjonalnych dziecka.

- Kinga nie żyje najprawdopodobniej nie dlatego, że padła ofiarą jednorazowego zdarzenia z udziałem starszej osoby, czy też dlatego, że była ofiarą znęcania ze strony członków najbliższej rodziny – bo to w aktach sprawy w żaden sposób w się nie broni – podkreśla prokurator Swadźba. I dodaje: - Sama dziewczynka w sądzie okręgowym podniosła, że powodem jej największych zmartwień i największych emocjonalnych rozterek jest kwestia miłości do starszej osoby, którą kochała i miała na jej punkcie obsesję.

- Nie bardzo rozumiem taką wypowiedź. Prokuratura powinna skupiać się na faktach, a nie interpretacjach uczuć, czy próbie odpowiedzi na pytanie – dlaczego tak się stało? To pytanie na zawsze będzie bez odpowiedzi. Sytuacja Kingi była bardzo złożona, a na jej tragiczną decyzję wpływ miało wiele czynników – uważa ciocia zmarłej 12-latki.

Mężczyzna, którego dziewczynka oskarżyła o molestowanie w lesie, usłyszał zarzuty prokuratorskie doprowadzenia dziecka do poddania się innej czynności seksualnej. Dwa tygodnie po śmierci Kingi został objęty dozorem policji, ma zakaz kontaktowania się ze świadkami w tej sprawie.

Matka przeżywa żałobę po stracie córki, nie chciała rozmawiać z nami o tragedii. Pierwsze kontrole w urzędach nie wykazały nieprawidłowości. - Mam żal do każdego po trosze. Zacznę od siebie, bo z czasem widzę, że być może w trakcie tych krótkich spotkań z Kingą powinnam dawać jej więcej poczucia, że jest nam bliska, że zależy nam na niej i będziemy o nią walczyć. Każdy, kto uczestniczył w tej sytuacji, może mieć sobie coś do zarzucenia – kończy ciocia 12-letniej Kingi.


Podziel się
Oceń

Reklama

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Zapraszamy na casting do świątecznego show! Zapraszamy na casting do świątecznego show! Team kreatywny „współodpowiedzialny” za sukces musicalu „NieUdacznicy”, czyli Anna Leszkiewicz, Izabela Serwan i Julia Kożuszna ma pomysł na kolejne muzyczne show. „Z choinki się urwałeś?” to osadzona w świątecznym klimacie barwna opowieść, pełna humoru i pięknej muzyki. Premiera odbędzie się w grudniu, więc najwyższy czas, aby zgromadzić obsadę, czyli złowić kolejne aktorskie i wokalne talenty. Ekipa organizacyjna „Z choinki się urwałeś?” zaprasza na castingi już w maju. Casting wokalny odbędzie się 17 maja o godz. 9:30, casting aktorski - 18 maja, także o godz. 9:30. Castingi odbędą się w sali widowiskowej DK SCK. Organizatorzy przesłuchań proszą wszystkich uczestników o wcześniejszą rejestrację od godz. 9 do 9:30 (holu przed salą widowiskową).Jakie są warunki uczestnictwa w castingu? Trzeba mieć minimum 14 lat, osobowość, talent, determinację, lubić dobrą zabawę. Organizatorzy podkreślają, że poszukują nie tylko młodych wykonawców, ale osób w każdym wieku. Uczestnicy castingu wokalnego proszeni są o przygotowanie dwóch piosenek z listy udostępnionej na fanpage @musicalmielec (podkłady w formacie MP3/pendrive). Podczas castingu aktorskiego kandydaci będą musieli prezentować tekst z listy udostępnionej na fanpage’u @musicalmielec.„Z choinki się urwałeś?” to nowa produkcja Domu Kultury SCK w Mielcu. W ekipie organizacyjnej przedsięwzięcia znalazły się instruktorki Domu Kultury SCK, które wcześniej pracowały przy produkcji „NieUdaczników” i były odpowiedzialne za scenariusz, reżyserię i choreografię musicalu. A „NieUdacznicy” to był niekwestionowany sukces wśród produkcji Domu Kultury SCK. Bilety na przedstawienia rozchodziły się w sprzedaży internetowej w kilka minut (lepiej sprzedał się w historii DK tylko koncert Dawida Podsiadły „Małomiasteczkowy” – 3 minuty), musical zagrano w Mielcu 15 razy gromadząc ponad 5-tysięczną publiczność. W przyszłym sezonie (od września) „NieUdacznicy” wyruszą w artystyczną podróż poza Mielec, ale jego twórcy już skupiają się na nowym przedsięwzięciu. Trzymamy kciuki, zapraszamy na castingi.  Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.05.2025
𝐈𝐳𝐛𝐨𝐰𝐚 𝐊𝐨𝐥𝐚𝐜𝐣𝐚 𝐁𝐢𝐳𝐧𝐞𝐬𝐨𝐰𝐚 𝐰 𝐌𝐢𝐞𝐥𝐜𝐮. Wydarzenie pod hasłem "𝐏𝐫𝐳𝐞𝐝𝐬𝐢𝐞̨𝐛𝐢𝐨𝐫𝐜𝐳𝐨𝐬́𝐜́ ł𝐚̨𝐜𝐳𝐲 𝐦𝐢𝐚𝐬𝐭𝐚" 𝐈𝐳𝐛𝐨𝐰𝐚 𝐊𝐨𝐥𝐚𝐜𝐣𝐚 𝐁𝐢𝐳𝐧𝐞𝐬𝐨𝐰𝐚 𝐰 𝐌𝐢𝐞𝐥𝐜𝐮. Wydarzenie pod hasłem "𝐏𝐫𝐳𝐞𝐝𝐬𝐢𝐞̨𝐛𝐢𝐨𝐫𝐜𝐳𝐨𝐬́𝐜́ ł𝐚̨𝐜𝐳𝐲 𝐦𝐢𝐚𝐬𝐭𝐚" zba Przemysłowo - Handlowa w Rzeszowie we współpracy z mcdesign tworzymy reklamę serdecznie zapraszają do udziału w 𝐈𝐳𝐛𝐨𝐰𝐞𝐣 𝐊𝐨𝐥𝐚𝐜𝐣𝐢 𝐁𝐢𝐳𝐧𝐞𝐬𝐨𝐰𝐞𝐣, która odbędzie się już 𝟐𝟐 𝐦𝐚𝐣𝐚 𝟐𝟎𝟐𝟓𝐫. w Restauracja Manuka przy ul. Rzecznej 8 w Mielcu.Wydarzenie pod hasłem "𝐏𝐫𝐳𝐞𝐝𝐬𝐢𝐞̨𝐛𝐢𝐨𝐫𝐜𝐳𝐨𝐬́𝐜́ ł𝐚̨𝐜𝐳𝐲 𝐦𝐢𝐚𝐬𝐭𝐚" stanowi doskonałą okazję do nawiązania kontaktów biznesowych, wymiany doświadczeń oraz rozmów o wyzwaniach i kierunkach rozwoju gospodarczego regionu W programie m.in.wystąpienia przedstawicieli środowisk gospodarczychprezentacje firmcenna wymiana kontaktów i inspiracji Rejestracja: od godz. 15:30 Rozpoczęcie spotkania: godz. 16:30Patronat Radosław Swół - Prezydent Miasta MielcaStarostwo Powiatowe w Mielcu,Konsul Honorowy Republiki Czeskiej w Rzeszowie Pan Marek OsakPartnerzy Agencja Rozwoju Przemysłu S.A.Grant Thornton Polskamcdesign tworzymy reklamęRestauracja ManukaKinga Grelowska BrandFotoHC Agency Joanna DrabikAnia Jajkiewicz FotografieGościnnie Izba Przemysłowo-Handlowa w TarnowiePatronat medialny gospodarkaPodkarpacka.plHalo RzeszówMielec.tvKorso MieleckieRadio Leliwa𝐑𝐞𝐣𝐞𝐬𝐭𝐫𝐚𝐜𝐣𝐚: https://iph.rzeszow.pl/aktual.../izbowa-kolacja-biznesowa-4/Termin zgłoszeń: do 16.05.2025r.Zapisz się już dziś - liczba miejsc ograniczona! Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.05.2025
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 8°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test