Reklama

Dane z CEIDG nie pozostawiają złudzeń. Przedsiębiorcy częściej otwierają, niż zamykają swoje firmy

Od stycznia do lipca br. do rejestru CEIDG wpłynęło 179,2 tys. wniosków dot. założenia jednoosobowej działalności gospodarczej, co oznacza niewielki spadek – o 1,2% rdr. Do tego odnotowano ponad 110 tys. wznowień, czyli o 16,6% więcej niż rok wcześniej. Wniosków dotyczących zamknięcia tego typu firm było 116,4 tys. To skok o 0,2% rdr. Z kolei najczęściej wnioskowano o zawieszenie. Takich przypadków było 201,9 tys. I tu nastąpił wzrost o 7,9% rok do roku. Pod każdym względem najaktywniejsze były podmioty niepodające miejsca wykonywanej działalności. A biorąc pod uwagę poszczególne województwa, w każdym zestawieniu na czele było mazowieckie.
Dane z CEIDG nie pozostawiają złudzeń. Przedsiębiorcy częściej otwierają, niż zamykają swoje firmy

Dane Ministerstwa Rozwoju i Technologii pokazują, że od stycznia do lipca br. do rejestru CEIDG wpłynęło 179,2 tys. wniosków dot. założenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 1,2% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – 181,3 tys. Analizując statystyki z pierwszych siedmiu miesięcy tego roku, widać też, że wniosków o założenie JDG było o 62,8 tys. więcej niż dotyczących zamknięcia. Podobnie było w ubiegłym roku. Tylko wtedy różnica była większa i wynosiła 65,1 tys. 

– Kwestia liczby zakładanych JDG nie powinna dziwić. Polacy na razie raczej się wstrzymują z taką aktywnością. Chcą zwyczajnie przeczekać okres perturbacji. Spowolnienie gospodarcze raczej nie wpływa pozytywnie na podejmowanie tego typu decyzji. I dopóki to się nie zmieni, sytuacja będzie podobnie wyglądała do końca roku, a nawet może i przez cały I kwartał 2024 r. Co prawda, badania rynkowe potwierdzają, że nastroje konsumentów trochę się poprawiają, ale – w mojej opinii – jeszcze daleka jest droga do optymizmu – ocenia Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny. 

W ww. okresie zdecydowanie najwięcej wniosków o otwarcie JDG złożyły firmy bez określonego obszaru wykonywanej działalności – 77,8 tys. (w ub.r. 68,7 tys.). Natomiast biorąc pod uwagę dane dot. poszczególnych województw, największy wynik padł w mazowieckim – 17,9 tys. (rok wcześniej – 18,4 tys.). Dalej w zestawieniu widać woj. małopolskie – 10,3 tys. (rok wcześniej – 11,3 tys.), wielkopolskie – 9,4 tys. (10,3 tys.), śląskie – 9,3 tys. (10,9 tys.), a także dolnośląskie – 8,4 tys. (10,1 tys.). Z kolei najmniej wniosków było w woj. opolskim – 1,8 tys. (2,2 tys.). Przed nim na liście znalazło się świętokrzyskie – 2,7 tys. (3,7 tys.), a także podlaskie – 2,8 tys. (2,9 tys.). 

– Zwiększenie liczby tzw. pustych rejestracji, czyli bez wskazanego województwa, może wynikać z rosnącej mobilności osób zakładających firmy, a także z większej elastyczności w dotarciu do potencjalnych klientów, którzy nie są ograniczeni jedynie do konkretnego obszaru. Z kolei różnice w liczbie podmiotów prowadzących działalność w województwach potwierdzają obecność zróżnicowanego rozwoju regionalnego, co w równym stopniu można również dostrzec w innych statystykach – mówi Sebastian Sajnóg, analityk z zespołu makroekonomii z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).

W pierwszych siedmiu miesiącach br. do rejestru CEIDG wpłynęło również ponad 110 tys. wniosków dot. wznowienia JDG. To o 16,6% więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku – 94,3 tys. I podobnie, jak w przypadku zakładania działalności, najaktywniejsze pod tym względem były firmy bez określonego obszaru wykonywania działalności – blisko 20 tys. (rok wcześniej – 14,2 tys.). A biorąc pod uwagę poszczególne województwa, na pierwszym miejscu jest mazowieckie – 12,6 tys. (poprzednio – ponad 11 tys.). Dalej widać woj. pomorskie – 10,5 tys. (9,9 tys.), małopolskie – 8,9 tys. (7,8 tys.), śląskie – 8,3 tys. (7,5 tys.) oraz zachodniopomorskie – 7,9 tys. (7,7 tys.). Natomiast zamyka zestawienie woj. opolskie – 1,7 tys. (1,5 tys.), świętokrzyskie – ponad 2 tys. (1,8 tys.), a także lubuskie – 2,1 tys. (1,8 tys.). 

– Wzrost liczby wznowień jednoosobowych działalności potwierdza fakt rynkowych badań, które pokazują, że konsumenci są w trochę lepszej kondycji. Jednak, aby to oceniać w pełni pozytywnie, należy dalej obserwować ten trend i wyciągać wnioski z dłuższych okresów porównawczych. Osobiście uważam też, że w IV kwartale br. te statystki nieco się pogorszą, ponieważ nadchodzi zima, a część z tych firm z pewnością zajmowała się sezonową działalnością. Natomiast w późniejszym okresie sytuacja powinna wyglądać w miarę stabilnie, o ile rządzący znowu nie zafundują nowych ustaw i obostrzeń, bo to w tej chwili – po spowolnieniu gospodarczym – jest drugą przyczyną niezakładania JDG – twierdzi Łukasz Goszczyński, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny. 

Zamykanie firm na lekkim minusie

Według danych resortu, od stycznia do lipca br. do rejestru CEIDG wpłynęło 116,4 tys. wniosków dot. zakończenia JDG. To o 0,2% więcej niż w analogicznym okresie ub.r. – 116,2 tys. – Problem zamykania się działalności gospodarczych w Polsce jest widoczny od dłuższego czasu. Niestety, stale rosnące koszty oraz niestabilność prawna sprawiają, że w naszym kraju nie jest łatwo prowadzić firmę – podkreśla Szymon Witkowski, Dyrektor Forum Pracy ZPP.

Najwięcej zamknięto firm niewskazujących terenu wykonywania działalności – 20,7 tys. (rok wcześniej – 15,9 tys.). Patrząc na poszczególne województwa, listę otwiera mazowieckie – 15,2 tys. (rok wcześniej – 15,7 tys.). Dalej widać śląskie – 10,2 tys. (poprzednio – 10,5 tys.), wielkopolskie – 9,5 tys. (9,7 tys.), małopolskie – 8,3 tys. (8,9 tys.) oraz dolnośląskie – 7,7 tys. (7,8 tys.). Na końcu zestawienia mamy opolskie – 2,1 tys. (rok wcześniej – 2,1 tys.), podlaskie – 2,5 tys. (2,6 tys.) oraz lubuskie – 2,8 tys. (2,8 tys.). 

– Ilość firm zamykanych w poszczególnych województwach wynika przede wszystkim z nasycenia danego rynku. W mazowieckim zamyka się znacznie więcej podmiotów niż w podlaskim, ale nie oznacza to procentowej przewagi. Przy tym czynniki, takie jak bardzo znaczący wzrost płacy minimalnej w przyszłym roku, mogą doprowadzić do tego, że procentowo właśnie w mniejszych i uboższych regionach zacznie znikać więcej firm – uważa Dyrektor Witkowski.

Zawieszenie coraz bardziej popularne

W analizowanym okresie złożono też 201,9 tys. wniosków o zawieszenie JDG. Rok wcześniej było ich 187,1 tys. Zdaniem prof. Pawła Wojciechowskiego, przewodniczącego Rady Programowej Instytutu Finansów Publicznych i byłego ministra finansów, wzrost o 7,9% rdr. głównie wynika ze spowolnienia gospodarczego i z utrzymującej się dwucyfrowej inflacji. Mamy do czynienia z recesją konsumencką oraz producencką. Produkcja przemysłowa rdr. maleje. Oznacza to niższe zamówienia, co wprost odbija się na działalności mikroprzedsiębiorców, świadczących usługi dla przedsiębiorstw w układzie B2B. Cześć zawieszeń może być związana z chaotycznymi zmianami podatkowymi Polskiego Ładu i ucieczką w szarą strefę lub z przeniesieniem działalności do bardziej atrakcyjnej, stabilnej jurysdykcji podatkowej. 

– W poprzednim roku nastroje przedsiębiorców były dużo bardziej pesymistyczne, co potęgował szok energetyczny i skokowy wzrost cen surowców energetycznych. Wskaźnik WWUK w ubiegłorocznym najniższym punkcie w październiku wyniósł -35,7 pkt. Duża niepewność co do przyszłej sytuacji przyczyniła się do decyzji większej części przedsiębiorców o zawieszeniu prowadzenia działalności – tłumaczy Sebastian Sajnóg.

Jak komentuje Szymon Witkowski, wielu przedsiębiorców, zawieszając firmę, ucieka przed jej zamknięciem, mając nadzieję na poprawę sytuacji na rynku. Niestety nie zawsze się to udaje. Od czasu pandemii Polska znajduje się w trudnej sytuacji gospodarczej. Niski wzrost gospodarczy, a nawet ostatnio techniczna recesja w połączeniu z wysoką inflacją bardzo silnie odbijają się na kondycji finansowej polskich firm. Do tego Adrian Parol dodaje, iż zawieszenie firmy to pierwszy istotny sygnał do tego, że dzieje się źle. I z reguły po jakimś czasie taki podmiot jest zwyczajnie likwidowany. 

Blisko połowę wniosków o zawieszenie dotyczyło firm, które nie wskazały obszaru prowadzenia działalności – 44,5 tys. (rok wcześniej – 33,7 tys.). Natomiast spośród poszczególnych województw na czele zestawienia jest mazowieckie – 26,5 tys. (26,8 tys.). Dalej widać śląskie – 17,5 tys. (17,1 tys.), małopolskie – 15,7 tys. (15,3 tys.), wielkopolskie – 14,8 tys. (13,9 tys.) oraz dolnośląskie – 13,8 tys. (12,8 tys.). Listę zamyka opolskie – 3,4 tys. (3,1 tys.), podlaskie – 3,8 tys. (3,6 tys.), a także świętokrzyskie – 3,8 tys. (3,7 tys.). 

Przedsiębiorcy w końcu wyjdą z dołka?

– W najbliższym czasie prawdopodobnie będzie utrzymywał się trend przewagi zamykanych i zawieszanych działalności nad otwieranymi i wznawianymi. Jednocześnie wraz z poprawą sytuacji gospodarczej należy spodziewać się ustabilizowania i powrotu do działalności wielu przedsiębiorców – przekonuje Szymon Witkowski, Dyrektor Forum Pracy ZPP.

Z kolei prof. Paweł Wojciechowski przewiduje, że w kolejnych kwartałach gospodarka będzie wychodzić z dołka spowolnienia. Badania GUS potwierdzają, że nastroje konsumentów systematycznie poprawiają się. W sierpniu ocena bieżącej (BWUK, -22,3 pkt), jak i przyszłej (WWUK, -10,5) sytuacji kształtowała się na najwyższym poziomie od przeszło dwóch lat. Z taką prognozą zgadza się doradca restrukturyzacyjny Łukasz Goszczyński. I zaznacza, że taka poprawa może nadejść. Jednocześnie ekspert wskazuje na to, że wiele może zmienić się po wyborach. Jeżeli do władzy dojdzie szeroko pojęta opozycja, to jest większa szansa na poprawę bytu przedsiębiorców, a to wprost powinno się przełożyć na liczbę nowych firm. 

– Prognozuję, że w nadchodzących miesiącach liczba działających przedsiębiorstw utrzyma się na stabilnym poziomie, reagując głównie na fluktuacje sezonowe. W najbliższych miesiącach można spodziewać się wzrostu liczby firm, które zawieszają swoją działalność. Ten trend jest jednak powiązany z naturalnym ograniczeniem aktywności w okresie zimowym w wybranych branżach, szczególnie obserwowanym w takich sektorach, jak budownictwo, rolnictwo czy turystyka. Dynamiki rok do roku nie powinny ulegać jednak istotnym zmianom – stwierdza ekspert z PIE.

Natomiast doradca restrukturyzacyjny Adrian Parol podsumowuje, że oprócz zmiany władzy i nastrojów społecznych musi się też drastycznie zmienić podejście organów państwa do przedsiębiorców, bo cześć rzeczy zwyczajnie nie jest do zaakceptowania. Prowadzenie działalności w dzisiejszych czasach – szczególnie tej jednoosobowej – jest bardzo trudne. I jak nic się w tej kwestii nie poprawi, to ww. statystki dalej będą tylko dryfować na granicy lekkiego plusa bądź minusa. A nam potrzebny jest zryw gospodarczy z prawdziwego zdarzenia i to szczególnie wśród tych mikroprzedsiębiorstw, małych i średnich firm.


Podziel się
Oceń

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Reklama
Wernisaż wystawy rysunków Salvadora Dali Wernisaż wystawy rysunków Salvadora Dali Wernisaż wystawy rysunków Salvadora Dali – 17 maja, godz. 18, Galeria ESCEK Domu Kultury SCK.Organizator – Dom Kultury SCK.Mecenasem wystawy jest Gminny Ośrodek Kultury w Luzinie.Wstęp wolny. * * *Salvador Dali, jeden z największych artystów XX wieku, stworzył własny, odmienny świat artystyczny, w którym zderzają się różne stylistyki i ekspresje. Jego prace wypełniają nadrealne postacie, rekwizyty, jakby z pogranicza jawy i snu, będące wytworem fantazji czy halucynacji. Świat na obrazy Dalego jest odrealniony, odizolowany od rzeczywistości. Artysta burzył logiczny porządek rzeczywistości, a pomagały mu w tym różne metody i sposoby pracy. Eksperymentował z własną psychiką. Z premedytacją wchodził w stany halucynogenne. Grafika posłużyła Salvadorowi Dali do promocji własnej twórczości. Prace na papierze zamawiały i drukowały znane wydawnictwa i właściciele słynnych pracowni graficznych. Dzięki grafikom grono odbiorców jego prac znacząco się powiększało. Część jego prac graficznych zobaczymy na wystawie w Galerii ESCEK. Składają się na nią grafiki, ceramika i jedna płaskorzeźba. Powstały one w okresie od 1944 do 1983 r. Zgromadzone prace pokazują, jak wyglądały twórcze poszukiwania Dalego, jak czerpał z różnorodnych kierunków artystycznych ubiegłego wieku, jak nadprzeciętne posiadał zdolności ilustratorskie. Część grafik własnoręcznie sygnował, inne tłoczono w limitowanych edycjach z autorskich matryc. Będziemy mieli okazję zobaczyć litografie, akwaforty, staloryty i drzeworyty, które powstały, aby zilustrować ekskluzywne wydania dzieł literatury światowej: Williama Shakespeare’a, Goethego, Cervantesa, Sandoza, Dantego Alighieri, Hemingwaya. Są i cykle graficzne takie jak: Biblia, Paternoster, Boska Komedia, Surrealistyczne Witraże, Surrealistyczne Kwiaty, Konie Dalego, Karty Tarota, Karty Pokera oraz Hiszpańska Surrealistyczna ceramika. Krytyk sztuki dr Marian Panek tak pisze o pracach graficznych Salvadora Dali: „Oglądając jego grafiki, stajemy przed fenomenem surrealizmu, który w wydaniu Dalego- innowatora rozciąga się na całe minione stulecie, choć u podstaw warsztatu tego artysty leży solidne doświadczenie szkoły klasycznej, zarówno pod względem znajomości historii sztuki, jak i rozmaitości technik plastycznych”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.05.2024
Festiwal ZEW się budzi 2024: Odliczanie rozpoczęte, tylko 50 dni do startu w Lesku! Festiwal ZEW się budzi 2024: Odliczanie rozpoczęte, tylko 50 dni do startu w Lesku! Festiwal ZEW się budzi, jedno z bardziej oczekiwanych wydarzeń muzycznych roku, w dniach 31 maja - 1 czerwca 2024 r. powraca do malowniczych Bieszczad, zapowiadając niezapomnianą podróż przez świat muzyki alternatywnej i niezwykłych przygód. W tym roku, na scenie festiwalowej zagości wyjątkowy headliner – legendarny hiszpański zespół punkrockowy Boikot, który po raz pierwszy zawita do Polski, a także: Armia, The Analogs, Dr Misio, Percival, Poparzeni Kawą Trzy, Dziwna Wiosna, Wojtek Szumański, Zacier, Alcoholica, Siaki, Chałtcore i Stacja B oraz aż 10 debiutujących kapel.ZEW się budzi: Miejsce, gdzie młode talenty spotykają się z legendamiWśród gwiazd festiwalu znajdzie się Boikot, hiszpańska legenda punk rocka, której występ na ZEW się budzi będzie nie tylko pierwszą wizytą w Polsce, ale również symbolicznym mostem łączącym pokolenia muzyków. Znany ze swojej energii na scenie i zaangażowanych tekstów, Boikot jest żywym przykładem, jak muzyka może przemawiać do serc i umysłów ludzi na całym świecie, niosąc ze sobą ducha wolności i buntu.Festiwal nie zapomina jednak o swojej misji promowania nowych talentów. W tym roku, obok Boikotu i innych renomowanych kapel, takich jak Armia, The Analogs, Dr Misio czy Percival, ZEW się budzi daje szansę nowym graczom i zaprasza na scenę laureatów konkursu Odkrycia ZEW: SIC!, Nie pamiętam, Ayahuasca, Warhlack, Snakebyte, Iron Head, Chrust, Stan Chaplin, RoseMerry oraz Taczka żwiru. Organizatorzy festiwalu głęboko wierzą, że te debiutujące zespoły to nie tylko przyszłość polskiej sceny muzycznej, ale i świeży powiew w muzyce alternatywnej, który może wprowadzić nowe kierunki rozwoju.Założyciele festiwalu, zdecydowani na odejście od tradycyjnego modelu polegającego na angażowaniu ciągle tych samych, uznanych zespołów, odważnie przeciwstawiają się trendom i otwierają scenę dla nowości i innowacji. "Chcemy, aby ZEW się budzi był platformą, która rzeczywiście wpłynie na przyszłość polskiej muzyki, dając młodym zespołom szansę, której potrzebują, by zaistnieć i rozwijać się," mówi jeden z organizatorów. Więcej niż FestiwalOprócz niesamowitych koncertów, ZEW się budzi oferuje swoim uczestnikom szeroką gamę atrakcji: od opowieści podróżniczych, przez stylizację w Barberowozie, aż po różnorodne warsztaty i spotkania z artystami. W programie m.in. spotkanie z Januszem „Gonzo” Miką, dyskusje z inspirującymi gośćmi - Andrzejem „Żmijem” Borowskim oraz psycholożką Moniką Patrycją Patkowską - oraz konkurs na Brodacza Festiwalu, a nawet fitness na rockowo.To wszystko sprawia, że ZEW się budzie to nie tylko wydarzenie muzyczne, ale prawdziwe doświadczenie kulturalne, gdzie każdy może znaleźć coś dla siebie.Nie czekaj! Odwiedź stronę festiwalu https://zewsiebudzi.pl, aby dowiedzieć się więcej i dołączyć do tej niezwykłej przygody. Bądź częścią zmiany, wspieraj młode talenty i ciesz się niezapomnianymi wrażeniami. ZEW się budzi – tu, gdzie muzyka łączy się z naturą, a młode talenty spotykają się z legendami.Do zobaczenia w Lesku! Organizatorami Festiwalu są ZEW for men oraz Radio Odzew. Partnerami wydarzenia są Województwo Podkarpackie i Miasto Lesko. __________________________________________________________________________________O Festiwalu ZEW się budziFestiwal ZEW się budzi to unikalne wydarzenie, które co roku gromadzi miłośników muzyki alternatywnej i przygód w sercu malowniczych Bieszczad. Festiwal słynie z epickiego koncertu o świcie – bo kto powiedział, że koncerty nie mogą zacząć się przed śniadaniem?W 2024 roku na Festiwalu wystąpią: Boikot, Armia, Dr Misio, Percival, Poparzeni Kawą Trzy, The Analogs, Dziwna Wiosna, Wojtek Szumański, Zacier, Alcoholica, Siaki, Chałtcore i Stacja B oraz 10 laureatów konkursu Odkrycia ZEW: SIC!, Nie pamiętam, Ayahuasca, Warhlack, Snakebyte, Iron Head, Chrust, Stan Chaplin, RoseMerry oraz Taczka żwiru. ZEW się budzi to nie tylko koncerty, ale również opowieści z podróży, stylizacja w Barberowozie oraz wiele innych atrakcji, które sprawią, że to spotkanie z muzyką i przyrodą zostanie na długo w sercach uczestników.Bilety dostępne są na stronie: https://zewsiebudzi.pl/bilety-2024/.Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.05.2024
Reklama
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 19°CMiasto: Mielec

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test