Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Podsumowanie meczu Irydy z Węgrami. Nie obyło się bez kontrowersji

Sekcja bokserska Irydy Mielec rozegrała niedawno kilka spotkań przeciwko Węgrom na ich ojczystej ziemi. Pomimo ogólnego zadowolenia z turnieju trenerów oraz samych zawodników nie obyło się bez kontrowersji.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

O emocjach związanych z turniejem mówi Paweł Rżany, trener bokserów.

Jeśli chodzi o atmosferę, to oczywiście była przyjazna. Z Węgrami dobrze żyjemy, jesteśmy przyjaciółmi. Wiele razy oni do nas przyjeżdżają, my do nich również. Jeśli chodzi o mecze na wyjazdach to rządzą się one swoimi prawami. W dwóch walkach nasi zawodnich: Patryk Dudek oraz Romek Golec zostali oszukani. Wygrywali swoje walki, ale niestety ku uciesze publiczności, sędziowie orzekli zwycięstwo Węgrów. - mówi Paweł Rżany, trener MUKS Iryda Mielec.

O swoich walkach opowiadają zawodnicy Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Sportowego Iryda Mielec.

Walczyłem przeciwko Północnym Węgrom. Miałem tam szóstą walkę, którą wygrałem. Na co dzień walczę w kategorii wagowej 48kg, tam walczyłem w 52. Mój przeciwnik siłowo na pewno był mocniejszy ode mnie, ale technicznie go opanowałem. - mówi Norbert Parkosz, zawodnik MUKS Iryda Mielec. 

Walkę na Węgrzech zremisowałam. Nie było łatwo. Przeciwniczkę miałam dość trudną, z mocnymi osiągnięciami. Z tego, co udało mi się dowiedzieć, była wcześniej na Mistrzostwach Europy, więc na pewno umiała dużo. Dostałam kilka ciosów, które wypompowały mnie w niektórych rundach, ale myślę, że jednak dobrze sobie z nimi poradziłam w ogólnym rozrachunku. Wydaje mi się, że dałam bardzo dobrą walkę. - mówi Julita Kanach, zawodniczka MUKS Iryda Mielec.

Miałem dwa lata przerwy. Po dwóch latach wróciłem do boksu i przez miesiąc miałem swoje pierwsze zawody. Dostałem trochę traumę, ale dalej boksowałem i starałem się pokazać, co tylko mogę. Za niedługo mam kolejne zawody i chcę pokazać się na nich z dobrej strony. Dziękuję za wszystko trenerowi Pawłowi za to, jak nas przygotowuje. Przegrałem walkę na punkty, ale przeciwnik był do pokonania. Wszystko przyjdzie z czasem. - mówi Maksym Sztefan, zawodnik MUKS Iryda Mielec.

 Co oprócz cennego doświadczenia udało się przywieźć z Węgier?

Wygląda to w ten sposób, że dostajemy za mecz pamiątkowy medal. Wynik meczu zakończył się ostatecznie 16-10, jeśli chodzi o klasyfikację Podkarpacie-Węgry. - mówi Paweł Rżany, trener MUKS Iryda Mielec

Iryda Mielec pokazała, że na turniejach międzynarodowych, podkarpacka ekipa może być postrachem dla miejscowych zawodników. Turniej w Eger był dla całej ekipy świetną szansą na wyniesienie cennego doświadczenia, które, mamy nadzieję, zaowocuje w przyszłości.


Podziel się
Oceń

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Mielec

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 8 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
NAPISZ DO NAS

WIADOMOŚĆ Z MIELEC.TV

Reklama
test